CZOSNEK NIEDŹWIEDZI (ALLIUM URSINUM L.)

Czy wiedzieliście, że w lesie pod drzewami, w miejscach wydawałoby się mało użytkowych, można znaleźć nie tylko grzyby? 🙂 Na niektórych terenach, a w szczególności w Sudetach, Karpatach i na Pogórzu, można spotkać piękny, dziko rosnący czosnek niedźwiedzi, o zapachu tak intensywnym, że poczujecie go z odległości aż kilkunastu metrów! Ja takie miejsce znalazłam na Pogórzu Beskidzkim 🙂 Warto jednak wiedzieć, że roślina ta jest pod częściową ochroną i najlepiej zrywać ją ze swojego ogródka 😉

Czosnek niedźwiedzi, nazywany też czosnkiem dzikim lub cebulą czarownic ( 😉 ), ma te same właściwości zdrowotne co zwykły czosnek (to same działanie, ale trochę słabsze). Różnica jest jednak taka, że jest nieco łagodniejszy w smaku, przez co nadaje się jako dodatek do większej ilości potraw.

W fitoterapii wykorzystuje się ziele (całą nadziemna część rośliny), liść lub rzadziej cebulę. Ziele zrywa się na wiosnę, pod koniec kwietnia lub na początku maja, kiedy roślina jest w początkowej fazie kwitnienia. Wiadomo – im ziele młodsze, tym smaczniejsze i bardziej wartościowe pod względem odżywczym. Cebulę natomiast pozyskuje się na jesień, na przełomie września i października.

Jakie składniki czynne są zawarte w czosnku niedźwiedzim?
Są to przede wszystkim związki siarki (alliina), saponiny, selen, witamina C, B, magnez i żelazo.

Dla kogo jest zalecany?
– Ze względu na spore ilości związków siarki, idealny jest dla osób, które dbają o swoją urodę. Korzystnie wpływa na skórę, włosy, paznokcie.
– Jest skuteczny w walce z drożdżakami (Candida) oraz z pasożytami.
– Wskazany jest dla osób, które mają nadciśnienie, wysoki poziom cholesterolu, zakrzepicę lub cukrzycę.
– Dobrze się sprawdza przy infekcjach układu pokarmowego i oddechowego (właściwości przeciwwirusowe i antybakteryjne)
– Wspomaga detoksykację organizmu.
– Ma działanie żółciopędne i przeciwnowotworowe.

Jak go zjeść?
Jego wykorzystanie w kuchni jest bardzo szerokie. Można go zjeść solo – na surowo, dodać do sałatki lub położyć na twarogu. Świetnie smakuje, gdy się go ukisi lub gdy zaleje się oliwą i delikatnie posoli – wychodzi pyszne pesto. Ja zrobiłam z niego masełko czosnkowe i zjadłam z grzankami. Smakowało wyśmienicie 🙂

Uwaga! Czosnku niedźwiedziego nie pomyl z konwalią majową lub ziemowitem jesiennym!